Nie mam czasu.
Dziwne. Czas jest przecież zawsze. Tylko jakoś nam niefortunnie przecieka przez palce. Tylko niezdary z nas. Tylko nie umiemy go sobie obłaskawić.
Nie mam czasu dla siebie, co dopiero dla innych.
Dziwne. Siebie masz przez cały czas - sypiasz z sobą, jesz z sobą posiłki, jedziesz z sobą tramwajem, czytasz z sobą gazetę, idziesz z sobą do kina... A i tak najlepiej ci z samym sobą, gdy jesteś wśród innych.
Mam ważniejsze sprawy.
Obejrzenie kolejnego odcinka serialu? Pójście na imprezę? Włóczenie się tam i tu, bez celu?
Nie szukaj wymówki, szukaj dobra. Ono wraca. I nie daje poczucia zmarnowanego czasu. Nigdy.